Nasza przygoda w programie „KTO TO KUPI?”

Nigdy nie sądziłyśmy, że pojawimy się w jakimś telewizyjnym show, no bo niby gdzie… śpiewać nie potrafimy, więc „The Voice” odpada, z tańczeniem też nie bardzo, więc „Taniec z gwiazdami” też nie dla nas… zresztą jakie z nas gwiazdy…

Jest jednak rzecz, którą zrobiłyśmy w życiu, z której jesteśmy bardzo dumne – zaprojektowałyśmy i wprowadziłyśmy na rynek wyjątkowe nosidełko LileTink dla małych zwierzaków, które zrewolucjonizowało spacery, wycieczki czy też wakacyjne wyjazdy już tysięcy osób na całym świecie.

Dlatego, kiedy usłyszałyśmy o produkcji polskiej edycji brytyjskiego show „Buy it now” nie zastanawiałyśmy się długo i wysłałyśmy zgłoszenie. A czemu by nie spróbować?
Po kilkunastu dniach przyszła wiadomość z zaproszeniem do programu „Kto to kupi” i przyszły też pierwsze obawy:
– czy w zaledwie 90 sekund uda się przekonać kogokolwiek do zakupu naszego produktu?
– czy na publiczności będą jacyś właściciele małych psów, którzy będą rozumieli, jak bardzo pomocne może być nasze nosidełko?
– czy cena nie przestraszy zainteresowanych zakupem osób, które przyszły do studia i dokonują rzeczywistych zakupów, a nie tylko zapalają sobie lampki dla zabawy?
– czy pieski, które miały nam towarzyszyć podczas prezentacji nie wywiną jakiegoś numeru, bo przecież studio z mnóstwem świateł i dźwięków to dla nich (zresztą dla nas też) całkiem nowe doświadczenie.

No cóż – pomimo obaw – stwierdziłyśmy, że jak powiedziałyśmy „A” to trzeba powiedzieć „B” i „ahoj przygodo!”.

Plan miałyśmy taki, żeby przekonać do zakupu przynajmniej jedną osobę z publiczności, ponieważ to gwarantowało przejście do kolejnego etapu. A kolejny etap to rozmowy z tzw. „inwestorami”, a dokładnie z właścicielami dużych sklepów i dystrybutorami. Jeśli udałoby nam się również ich przekonać do naszego produktu, to byłaby szansa, że nosidełka LileTink trafiłyby do szerokiej dystrybucji.

Udało nam się zrealizować ten plan! Były chętne osoby na publiczności do zakupu LileTink, więc przeszłyśmy do „inwestorów”. Po serii dodatkowych pytań przyszedł czas na zapalanie lampek przez inwestorów – czerwony kolor oznaczał brak zainteresowania inwestora, a zielony, że chce kupić nasze produkty i rozpocząć współpracę. Po chwili (która zdawa się trwać wieczność) zobaczyłyśmy wszystkie lampki zapalone na zielono! Wow! Mega radość!
Takiego sukcesu się nie spodziewałyśmy…

W samym programie sprzedałyśmy ponad 300 sztuk, co jak się później okazało był to jeden z najwyższych wyników wartości sprzedaży w całej pierwszej edycji programu „Kto to kupi?”.
Dzięki udziale w programie udało nam się nawiazać współpracę ze sklepami: CREATIVE PRODUCTS, CZERWONA MASZYNA, SFERIS.pl oraz TOYS4BOYS, a o naszych nosidełkach LileTink dowiedziały setki tysiecy osób na całym świecie (program miał też dużą oglądalność poza granicami Polski). Dlatego jeśli masz jakiś pomysł na biznes, stworzyłeś ciekawy produkt, zachęcamy do zgłoszania się do drugiej edycji programu „Kto to kupi?” lub innych programów promujacych młodych przedsiębiorców – na naszym przykładzie możemy powiedzeć, że warto!

Odcinek „Kto to kupi?” z naszym udziałem możecie zobaczyć za darmo na player.pl – LINK.